**Ciąg Dalszy „Podróży z Klasą” – Z Ojcowskiego Parku do Krakowa**

*„Przed nami wycieczka pełna emocji!” – rzekli uczniowie IV–VI klasy z Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Izdebkach-Kosnach i ruszyli podbijać Kraków w ramach programu „Podróże z klasą”!* 🚍

23 października punktualnie jak hejnał, zaczęło się kolejne starcie młodzieży z przeszłością, teraźniejszością i… Maczugą Herkulesa. Pięciodniowa wycieczka obfitowała w przygody, śmiech, a nawet chwilowe przerażenie. Ale po kolei!

Zaczęliśmy od Ojcowa – Krainy Parków Narodowych i Wapiennych Skał!

Najpierw uczniowie trafili do maleńkiej wioski Ojców, leżącej w samym sercu Ojcowskiego Parku Narodowego, naszego najmniejszego parku, za to bogatego w widoki, których nie znajdzie się nigdzie indziej. Przewodnik wyjaśnił, dlaczego Maczuga Herkulesa zasługuje na tak imponującą nazwę, a nazwa Pieskowa Skała pochodzi od staropolskiego „Pieszko. Niestety wszyscy byli niepocieszeni, że nie udało się pospacerować po ruinach Ojcowskiego Zamku.

Kraków – Witaj Adasiu, hejże hejnał!

Następnego dnia z pełnym zapałem ekipa wyruszyła do Krakowa. Pierwszy przystanek? Rynek Główny, Sukiennice i kościół Mariacki. Trudno się oprzeć majestatycznym zabytkom i wszechobecnym gołębiom, które odważnie przysiadały na plecakach młodych odkrywców. Potem dzieci usłyszały hejnał z wieży Mariackiej – było trochę zamieszania, kiedy ktoś pytał, dlaczego nagle przerywa, ale sprawę udało się szybko wyjaśnić i hejnał pozostał magicznym doświadczeniem.

Zajęcia z fizyki i Muzeum Inżynierii i Techniki – dla młodych naukowców.

Następnie uczniowie mieli okazję zamienić się w naukowców. Pośród eksponatów z przeszłości, jak maluchy i syrenki, próbowali zrozumieć fizykę, optykę i tajemnice kolorów – zwłaszcza gdy pokazy związane z rozszczepieniem światła.

Lekcja historii na Wawelu – życie codzienne w zamku.

Czym byłaby wycieczka do Krakowa bez wizyty na Wawelu! Dzieci miały okazję poznać życie na zamku z czasów królewskich, zajrzeć na lekcję codziennych zajęć dworskich oraz zobaczyć insygnia królewskie. Oczywiście, przy zdjęciu ze smokiem pojawiło się nieśmiałe pytanie, czy aby nie można się przespać w zamkowej komnacie lub jamie smoka.

Wisła i gra miejska

Nad Wisłą zorganizowano grę miejską, gdzie połączono elementy historii, logicznego myślenia i zdrowej rywalizacji. Trudno uwierzyć, ale już po chwili biegania wzdłuż rzeki dzieciaki stały się prawdziwymi mistrzami strategii, którzy nawet Wisłę potrafią „pokonać” w wyścigu.

Muzeum Iluzji – „Be Happy” w krainie złudzeń

Wisienką na torcie była wizyta w Muzeum Iluzji „Bee Happy”. Iluzje optyczne, komnaty luster, a nawet możliwość lewitacji – dzieci były przekonane, że odkryły magiczne zaklęcia. Okazało się, że można stanąć na głowie i wciąż wyglądać normalnie… A może jednak nie? Słowem, świat, w którym wszystko wydaje się możliwe!

 Wieliczka – sól tej ziemi

Na zakończenie odbyła się ekspedycja do Wieliczki, gdzie przeszłość i teraźniejszość zdają się spotykać pod ziemią. W solnych komnatach uczniowie poznali trudy pracy górników i wysłuchali legend o Skarbniku. Na koniec część uczniów zastanawiała się, czy nie dałoby się po prostu zamieszkać pod ziemią, bo miejsce było „naprawdę spoko”. Wycieczka do Krakowa była podróżą pełną nauki i zabawy. Teraz pozostaje czekać na kolejną wyprawę, ciekawe gdzie?  Ale czy może być coś bardziej ekscytującego niż krakowskie wędrówki?