Kto powiedział, że szkoła to tylko matma, polski i ?czy nauczyciel zauważy, że zapomniałem pracy domowej?? W czwartek uczniowie klas 4-6 wyruszyli na epicki trip, który zostanie zapamiętany na długo ? a może i do końca roku szkolnego. Wszystko zaczęło się niewinnie, od wycieczki do kina na najnowszą część Vaiany. Potem była pizza, McDonald?s, a na koniec coś, co moglibyśmy określić jako? ?moment zwrotny fabuły?.
W kinie uczniowie nie tylko przeżywali emocje razem z Vaianą i jej nowymi przygodami, ale też zmagali się z najtrudniejszym pytaniem dnia: Słony czy karmelowy popcorn? Niektórzy twierdzą, że ich decyzje miały więcej zwrotów akcji niż sama fabuła filmu.
Po kinie przyszedł czas na uzupełnienie energii (bo wiadomo, emocje zjadają kalorie szybciej niż WF w poniedziałek rano). Uczniowie klas IV-VI mieli przystanek w pizzerii, gdzie każdy mógł zamówić swoją ulubioną pizzę. Była kłótnia o ostatni kawałek margerity, śmiechy przy stolikach i klasyczne ?kto odgryzł kawałek mojej skorupki?.
Wydawało się, że po takich atrakcjach nic nas już nie zaskoczy. A jednak! Nauczyciele wyciągnęli? tajemniczy wór z pytaniami. Nie wiemy, skąd się wziął ani co dokładnie miał symbolizować, ale z pewnością wywołał sporo emocji. Zawartość wora? Losowo wybrane pytania, które zmuszały do refleksji, śmiechu.
Po dniu pełnym śmiechu, pizzy, filmu, wszyscy wrócili zmęczeni, ale szczęśliwi. Tajemniczy wór nadal pozostaje zagadką, ale jedno jest pewne ? taka wycieczka nie zdarza się codziennie. Czy nauczyciele zaryzykują podobną przygodę w przyszłym roku? Czas pokaże! Na razie wszyscy zgodnie twierdzą: ?To był dzień, jak z bajki?.