Pamiętnik z zimowiska 2024

DZIEŃ PIERWSZY

Ferie w pełni! Dzisiaj dzień wyjazdu na zimowisko, na ten moment czekaliśmy od początku roku, odliczając każdy dzień.

Nareszcie bagaże zapakowane i wyruszamy w drogę do Murzasichle. Hura!

Jeszcze tylko 7-8 godzin w autokarze i zimowe szaleństwo czas zacząć!

DZIEŃ DRUGI

Dzisiaj niedziela, zaczęliśmy od wizyty w kościele. Ze smakiem zjedliśmy przygotowany dla nas obiad i…. nadszedł czas na SNOWTUBING! Pewnie zastanawiacie się co to jest? Zjazd z górki na dmuchanym kole. Wrażenia niesamowite. Dużo okrzyków radości i moc adrenaliny.

W końcu nadszedł czas na wizytę w wypożyczalni sprzętu.

Kask, buty, narty lub deska i amatorzy zimowego szaleństwa gotowi do akcji!!!

DZIEŃ TRZECI!

Każdy dzisiaj obudził się bardzo wcześnie. Nie mogliśmy spać z wrażenia.

Jedni ze strachu, bo jak tu zjechać z tej wielkiej górki, inni z emocji,

że znowu będą mogli poczuć wiatr na twarzy i narty na nogach.

Nareszcie nadszedł moment spotkania z naszymi instruktorami.

Pierwsze koty za płoty i szusujemy!!!

DZIEŃ CZWARTY!

Wspólne mieszkanie w pokojach, częste odwiedziny koleżanek i kolegów wprowadziły spory zamęt w naszych sypialniach,

dlatego wychowawcy z samego rana zarządzili wielkie sprzątanie.

Nie byliśmy z tego powodu zadowoleni, ale cóż trzeba….

Ogromną motywacja dla nas była obietnica spędzenia kilku godzin na stoku!

Dzisiaj warunki były ciężkie, ale wszyscy nam mówili, że skoro radzimy sobie z jadą w deszczu i śniegu to nieźli z nas narciarze!

Wieczór spędziliśmy na oglądaniu filmu i zajadaniu się popcornem! Mniam!

DZIEŃ PIĄTY!

Nasze mięśnie muszą odpocząć. Dzisiaj wycieczka do zimowej stolicy Polski czyli Zakopanego- Gubałówka, Krupówki- czas na zakupy.

Chcieliśmy popołudnie spędzić w aquaparku, niestety wszyscy przyjezdni chyba wpadli na ten sam pomysł co my.

Musieliśmy zmienić plany.

Tym razem to my przejęliśmy inicjatywę i zaproponowaliśmy grę w MAFIĘ!

DZIEŃ SZÓSTY!

Dzisiaj znowu zajęcia na stoku. Wszyscy już pokonali lęk i opanowali jazdę na wyciągu.

Snowboardzistom całkiem dobrze wychodzą pierwsze akrobacje na desce.

Po południu obiecana regeneracja na basenach termalnych w Chochołowie.

To był wyczerpujący dzień.

DZIEŃ SIÓDMY!

Wszystko co dobre, szybko się kończy:-( Dzisiaj ostatni dzień białego szaleństwa.

Ostatnie wskazówki instruktorów i czas pożegnania ze stokiem HAJDUK.

Niby radość z przeżytych chwil, ale również smutek, że to już koniec.

Jednak nie taki koniec, bo wielka niespodzianka- zamiast do wypożyczalni oddać sprzęt, udaliśmy się na stok,

ponieważ dostaliśmy godzinę gratis na samodzielne zjazdy.

Z wielką chęcią i radością po raz ostatni tej zimy zapięliśmy sprzęt i poczuliśmy smak wolności!

Wieczorem wielkie pakowanie.

DZIEŃ ÓSMY!

Śniadanko, ostatnie spojrzenie na zaśnieżony stok, ostania wizyta w karczmie i w drogę!

 

Wypoczynek zimowy w formie turnusów wyjazdowych dla dzieci rolników w 2024 roku został dofinansowany ze środków Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników w kwocie 900,00 zł na każdego uczestnika.