DZIEŃ PIERWSZY
Ferie w pełni! Dzisiaj dzień wyjazdu na zimowisko, na ten moment czekaliśmy od początku roku, odliczając każdy dzień.
Nareszcie bagaże zapakowane i wyruszamy w drogę do Murzasichle. Hura!
Jeszcze tylko 7-8 godzin w autokarze i zimowe szaleństwo czas zacząć!
DZIEŃ DRUGI
Dzisiaj niedziela, zaczęliśmy od wizyty w kościele. Ze smakiem zjedliśmy przygotowany dla nas obiad i…. nadszedł czas na SNOWTUBING! Pewnie zastanawiacie się co to jest? Zjazd z górki na dmuchanym kole. Wrażenia niesamowite. Dużo okrzyków radości i moc adrenaliny.
W końcu nadszedł czas na wizytę w wypożyczalni sprzętu.
Kask, buty, narty lub deska i amatorzy zimowego szaleństwa gotowi do akcji!!!
DZIEŃ TRZECI!
Każdy dzisiaj obudził się bardzo wcześnie. Nie mogliśmy spać z wrażenia.
Jedni ze strachu, bo jak tu zjechać z tej wielkiej górki, inni z emocji,
że znowu będą mogli poczuć wiatr na twarzy i narty na nogach.
Nareszcie nadszedł moment spotkania z naszymi instruktorami.
Pierwsze koty za płoty i szusujemy!!!
DZIEŃ CZWARTY!
Wspólne mieszkanie w pokojach, częste odwiedziny koleżanek i kolegów wprowadziły spory zamęt w naszych sypialniach,
dlatego wychowawcy z samego rana zarządzili wielkie sprzątanie.
Nie byliśmy z tego powodu zadowoleni, ale cóż trzeba….
Ogromną motywacja dla nas była obietnica spędzenia kilku godzin na stoku!
Dzisiaj warunki były ciężkie, ale wszyscy nam mówili, że skoro radzimy sobie z jadą w deszczu i śniegu to nieźli z nas narciarze!
Wieczór spędziliśmy na oglądaniu filmu i zajadaniu się popcornem! Mniam!
DZIEŃ PIĄTY!
Nasze mięśnie muszą odpocząć. Dzisiaj wycieczka do zimowej stolicy Polski czyli Zakopanego- Gubałówka, Krupówki- czas na zakupy.
Chcieliśmy popołudnie spędzić w aquaparku, niestety wszyscy przyjezdni chyba wpadli na ten sam pomysł co my.
Musieliśmy zmienić plany.
Tym razem to my przejęliśmy inicjatywę i zaproponowaliśmy grę w MAFIĘ!
DZIEŃ SZÓSTY!
Dzisiaj znowu zajęcia na stoku. Wszyscy już pokonali lęk i opanowali jazdę na wyciągu.
Snowboardzistom całkiem dobrze wychodzą pierwsze akrobacje na desce.
Po południu obiecana regeneracja na basenach termalnych w Chochołowie.
To był wyczerpujący dzień.
DZIEŃ SIÓDMY!
Wszystko co dobre, szybko się kończy:-( Dzisiaj ostatni dzień białego szaleństwa.
Ostatnie wskazówki instruktorów i czas pożegnania ze stokiem HAJDUK.
Niby radość z przeżytych chwil, ale również smutek, że to już koniec.
Jednak nie taki koniec, bo wielka niespodzianka- zamiast do wypożyczalni oddać sprzęt, udaliśmy się na stok,
ponieważ dostaliśmy godzinę gratis na samodzielne zjazdy.
Z wielką chęcią i radością po raz ostatni tej zimy zapięliśmy sprzęt i poczuliśmy smak wolności!
Wieczorem wielkie pakowanie.
DZIEŃ ÓSMY!
Śniadanko, ostatnie spojrzenie na zaśnieżony stok, ostania wizyta w karczmie i w drogę!
Wypoczynek zimowy w formie turnusów wyjazdowych dla dzieci rolników w 2024 roku został dofinansowany ze środków Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników w kwocie 900,00 zł na każdego uczestnika.