Marzenia o podróżach małych i dużych

OskarLenaJulian Tuwim

Dyzio Marzyciel

Położył się Dyzio na łące,
Przygląda się niebu błękitnemu
I marzy:
„Jaka szkoda, że te obłoczki płynące
Nie są z waniliowego kremu…
A te różowe –
Że to nie lody malinowe…
A te złociste, pierzaste –
Że to nie stosy ciastek…
I szkoda, że całe niebo
Nie jest z tortu czekoladowego…
Jaki piękny byłby wtedy świat!
Leżałbym sobie, jak leżę,
Na tej murawie świeżej,
Wyciągnąłbym tylko rękę
I jadł… i jadł… i jadł…”

Niektórzy, tak jak Dyzio,marzą o jedzeniu a nasi pierwszoklasiści mają już dość siedzenia w domach i bardzo chętnie wybraliby się w podróż- najlepiej samolotem albo balonem.

Niestety, na razie jest to niemożliwe.  Aby chociaż troszkę przybliżyć swoje marzenia pierwszaki samodzielnie wykonały latające pojazdy. Popatrzcie i zastanówcie się, którym z nich chcielibyście unieść się do góry, między chmury?

Gabrysia J Gabrysia J Antek Gabrysia Ł Weronika Oskar Bartek Antek Dawid Gabrysia Ł Gabrysia J